Czy kiedykolwiek zastanawialiście  się, jak to jest odkrywać wspaniałe plenery z Noordi? Świeżo upieczeni  rodzice Barb i Pavel dzielą się swoim doświadczeniem podboju Karkonoszy  z Noordi Fjord. 

Na pierwszą poważną wycieczkę z naszym trzymiesięcznym synkiem wybraliśmy się w góry. Wytypowaliśmy  najwyższe pasmo górskie w Czechach – Karkonosze. Przebywając w wiosce u podnóża najwyższego szczytu, w końcu mieliśmy okazję przetestować naszego Noordi Fjordi w prawdziwym, górskim terenie. 

Spędziliśmy trzy deszczowe dni, podczas których nasz wózek Noordi Fjordi poradził sobie znakomicie. Z powodzeniem pokonywaliśmy leśne ścieżki, szutrowe drogi, wyboje w asfaltowych drogach i kamienie. Spacerowanie było łatwe, mimo, że teren wymagał czasem profesjonalnego technicznego sterowania (tak to między sobą nazwaliśmy). Żadne przeszkody nie były wystarczająco duże i nie powstrzymały nas przed dotarciem do celu.

Czwarta generacja wózków Fjordi stawia na komfort dziecka w każdych warunkach pogodowych i to właśnie cenimy najbardziej.

Tkanina gondoli jest wodoodporna i doskonale chroni maluszka przed deszczem i wiatrem. Więc kiedy mama i tatuś totalnie przemokli,  nasz maluch albo spał z zadowoleniem, albo wyglądał przez okno w przytulnej i ciepłej gondoli termicznej. W czasie ulewnych deszczy, kiedy lało jak z cebra folia przeciwdeszczowa bardzo się przydała.

Krople deszczu pięknie spływają po  wierzchu materiału i nigdzie nie wsiąkają. To oraz wodoodporna ochrona zamków sprawiają, że woda nie dostanie się do dziecka.

Jesteśmy bardzo dumni i szczęśliwi, że jesteśmy częścią rodziny Noordi i nie możemy się doczekać, aby odkrywać więcej nieznanych terenów  z naszym wózkiem Fjordi.

Śledź historię Barb’s i Pavel’s story: http://www.polabarb.org/

Jeśli chcesz podzielić się swoimi przygodami i historiami dla rodziców, napisz do nas na Instagramie: Noordi.world